Janowska ujawnia, dlaczego odeszła z klubu PiS. "To powoduje frustrację u ludzi"
Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski zdecydowali się opuścić Prawo i Sprawiedliwość. Jako powód tej decyzji podali Polski Ład, który ich zdaniem będzie miał tragiczny wpływ na gospodarkę państwa.
Girzyński zapowiedział także, że posłowie założą własne koło. – Nie będziemy opozycją totalną, będziemy merytorycznie oceniać każdy projekt. Nie wykluczamy nikogo – oświadczył.
Odejście trojga posłów oznacza, że Zjednoczona Prawica traci sejmową większość.
Decyzja trojga posłów wywołała lawinę komentarzy. Politycy opozycji wskazują, że jest to dowód na głęboki kryzys w Zjednoczonej Prawicy, a część z nich przewiduje nawet wcześniejsze wybory. Tymczasem do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu ze spokojem przyjął informację o rozłamie w klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości. Morawiecki wskazał, że liczy na współpracę z członkami koła "Wybór Polska".
Janowska: Brakuje dostępu do prezesa
Małgorzata Janowska postanowiła wytłumaczyć powody swojej decyzji. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski posłanka wskazywała na złą atmosferę w Prawie i Sprawiedliwości.
– W klubie brakuje rozmów i dostępu do prezesa [Jarosława Kaczyńskiego - przyp. red.]. To jest problem, bo niestety czasami konflikty, które przecież zdarzają się również w rodzinie, nie są rozwiązywane. To powoduje frustrację u ludzi. Frustracja narosła. Ludzie podejmują decyzje, takie, a nie inne – stwierdziła.
Polityk została również zapytana o możliwe przyszłe odejścia z klubu PiS. Janowska stwierdziła, że ma nadzieję, iż takich odejść będzie jak najwięcej. – Zapraszam wszystkich do naszego koła – powiedziała.
Poseł zadeklarowała także, że jej koło nie będzie opozycją wobec rządu, ale nie zamierza także bezkrytycznie popierać każdego pomysłu przedstawionego przez Zjednoczoną Prawicę.
– Chcemy głosować za tym, co jest dobre dla Polski. Na pewno będziemy analizować każde głosowanie osobno – powiedziała Janowska.